Pytanie do Ciebie, czytelniku – jaki masz stosunek do popełniania (przez siebie) błędów? Czy gdy się pomylisz, coś źle powiesz, coś zepsujesz, to się cieszysz i mówisz „super, czegoś się nauczyłem”, czy „o kurde, niedobrze, pomyliłem się. Żeby tylko nikt nie zauważył”?