Bańkę łap! – czyli o tym jak wykorzystujemy nadarzające się okazje

Czym jest legendarna OKAZJA?

Czy to sprzyjający układ gwiazd na nocnym niebie czy pomyślny wiatr? Wybuch wojny w strategicznym miejscu na świecie i korzystny, nagły wzrost kursu dolara? Może to roztargnienie kasjera wydającego resztę, rower pozostawiony przy wejściu bez zabezpieczenia, źle wpisane dane w umowie? Przeciwnik w złej formie na boisku, zwalniające się wyższe stanowisko w pracy, spora promocja na sprzęt, który teraz jest w zasięgu twojego portfela. Teraz albo nigdy.

Właśnie. Czy mówiąc o okazji możemy spodziewać, że się ona wkrótce powtórzy? Czy jest to raczej jeden z tych momentów, o których mówimy: niepowtarzalny? 

Z całą pewnością okazje kuszą. Czasami do zrobienia czegoś dobrego, innym razem krzywdzącego dla drugiego człowieka, ale zawsze z korzyścią dla nas samych. Ja okazję przyrównałabym do bańki mydlanej. Jest tylko przez chwilę, ulotna i piękna. Jak jej nie złapiesz od razu niczym srokę za ogon, szybko pęknie. Bańka pęka, czar pryska. 

A pytanie brzmi: czy ty zawsze wykorzystujesz okazje? I czy okazja oznacza, że coś przychodzi łatwo, dzieje się samo?

Kiedy okazja staje się wyzwaniem

Odpowiedzmy sobie szczerze: czy kiedykolwiek kiedy zdecydowałeś się złapać okazję i ją wykorzystać, samo to wystarczyło? Czy aby dobrze tę okazję wykorzystać musisz dać coś z siebie, napracować się? Jak najbardziej! Chyba, że chcesz coś komuś ukraść, wówczas wystarczy odrobina sprytu, ale my skupmy się wyłącznie na tym, co nie krzywdzi drugiego człowieka.

Kiedy okazja napotyka na swojej drodze gotowego na nią człowieka, dojrzewa i staje się wyzwaniem. 

Nie jest sztuką zakupić akcje po okazyjnej cenie, po czym stracić na ich sprzedaży. Nie jest nawet sztuką trafić do dobrej szkoły – sztuką jest skończyć ją z dobrym wynikiem i bogatszym o potrzebne doświadczenie. Podobnie nie sztuką jest zapisać się do klubu mówców i liderów i mówić o sobie „mówca”, „lider”. Ten kto dobrze wykorzysta nowe możliwości prawdopodobnie podejmie wyzwanie i zrealizuje w tym miejscu bardziej ambitny cel, który wpłynie korzystnie na jego karierę, pewność siebie, umiejętności i postawę lidera czy sztukę komunikacji interpersonalnej. 

Można chodzić na lekcje tańca i narzekać na wszystko na co tylko da się narzekać: na prowadzącego, wygląd sali, brudne lustra, bolące łydki, muzykę, zbyt chłodną temperaturę, zaduch, dojazdy, godziny zajęć itp… Można też dostrzec w tym tańcu piękno, szansę. Podjąć wyzwanie, trenować godzinami – w czasie zajęć i poza nimi. Startować w konkursach, zarabiać tańcząc, aż wreszcie pewnego dnia wygrać Mistrzostwa Świata.

Okazje są wszędzie

Okazją może być telefon od przyjaciela z propozycją otwarcia wspólnego biznesu. Może to być zaproszenie na domówkę, gdzie być może poznasz miłość swojego życia. Przykry objaw świadczący o chorobie może być okazją do gruntownego przebadania się, co być może było dotąd na końcu twojej listy priorytetów. Wizja redukcji etatów w pracy może być sposobnością by się przekwalifikować, a tym samym być może odkryć swoją pasję. Warsztaty w Toastmasters mogą pomóc ci odkryć w sobie żyłkę mówcy, a założenie konta na TikToku może okazać się początkiem pięknej przygody jako influencer, czyli człowiek, który ma wpływ. 

Jak widzisz, okazje choć są ulotne jak bańka mydlana, są wszędzie. Czy je dostrzeżesz zależy od dwóch rzeczy:
1) jak na nie patrzysz
2) co na nie odpowiesz: TAK czy NIE?

NIE mówi „nie chcę. Jest mi dobrze tak jak jest i jestem gotów pogodzić się z kosztem utraconych korzyści”

TAK oznacza „jestem gotów na wyzwania, na pracę, wysiłek, wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Zaczynajmy!”

Mówisz NIE? Pozornie niczym nie ryzykujesz. Nie stracisz na swojej drodze nerwów, łez, potu, energii. Ale już zawsze z tyłu głowy będziesz mieć myśl „co by było gdybym wtedy…”. I nic się nie zmieni. Nie dowiesz się jak to jest przejść tę drogę, jak można się zmienić i żyć po osiągnięciu celu. 

Mówisz TAK? Pewnie ryzykujesz wszystkim po trochu, ale wiesz, że warto. Po drodze uczysz się, dojrzewasz. Zmieniasz się. Jesteś silniejszy, zyskujesz pewność siebie i satysfakcję. A ponieważ wiesz jakie możliwości otwierają przed tobą okazje, z łatwością otworzysz się na kolejne.

Podobno kiedy ktoś oferuje ci niesamowitą szansę, zamiast zastanawiać się nad odpowiedzią warto najpierw powiedzieć TAK, a dopiero potem zastanawiać się JAK?

A co ty o tym myślisz? Daj znać w komentarzu

Wasza VPM, Weronika